W związku z tym, że rosły potrzeby, zaczęto też szukać nowych technik, możliwości dekorowania, a do ozdabiania nowych malowideł, mazideł, farb. Z ozdabiania ciała uczyniono prawdziwą sztukę nieograniczoną wzorami, obszarami występowania, technikami zdobniczymi, pigmentami.
Mimo to należy zauważyć, że w tzw. później nazwanej sztuce body paintingu w swych daleko sięgających korzeniach wyodrębniły się dwa odrębne zjawiska.
Pierwsze z nich, wpisane w repertuar praktyk plemiennych dotyczy zazwyczaj mężczyzn jako wojowników czy czarowników, a osiągnięty efekt estetyczny zmierza do konkretnego celu, np. wzbudzenia strachu, przywołania duchów. Pokrywanie barwami twarzy (i całego ciała) służyło obrzędom, rytuałom, walkom, było więc elementem magicznym, sakralnym, wojennym, inicjacyjnym, nieprzypadkowym, opatrzonym przekazem i uwikłanym w konkretną symbolikę.
Dodać trzeba, iż często samo wykonywanie tych malowideł stawało się działaniem rytualnym i było łączone z innymi rodzajami dekoracji.
![]() |
Indian in Body Paint John White |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz